Z cenami spotykamy się każdego dnia. Rzadko jednak zastanawiamy się, czym ona jest, jaka jest jej rola oraz jak rząd może wpływać na cenę na rynku. W tym artykule zamierzam przedstawić podstawowe zagadnienia dotyczące ceny.

Czym tak naprawdę jest cena? Cena jest definiowana jako określenie wartości dobra lub usługi, która jest jego ekwiwalentem. Na rynku w gospodarce wolnorynkowej jest określany za pomocą mechanizmu rynkowego, na który składa się popyt oraz podaż. Popyt jest ilością, którą konsumenci są chętni i zdolni kupić po danej cenie w danym czasie, natomiast podaż to ilość, którą producenci są zdolni i chętni dostarczyć po danej cenie w określonym czasie. Popyt jest odwrotnie proporcjonalny do ceny, natomiast podaż jest wprost proporcjonalna. Gdy popyt i podaż są sobie równe, cena jest w stanie równowagi. Gdy cena jest wyższa niż cena równowagi, następuje nadwyżka podaży – jest to sytuacja, gdy dóbr na rynku jest zbyt wiele. Taka sytuacja jest korzystna dla konsumentów, tak jak ówcześnie, gdy możemy wybrać, co zamierzamy kupić. Odwrotnie nadwyżka popytu występuje, kiedy dóbr jest za mało. Z taką sytuacją mierzyli się ludzie w Polsce w okresie PRL-u, gdy w sklepach brakowało towarów – jak można zauważyć, jest to sytuacja niekorzystna dla konsumentów.

Cena jest niezmiernie potrzebna, jako że definiuje wartość dobra. Pierwszą wymienianą funkcją jest funkcja informacyjna. Cena informuje konsumentów, po jakiej cenie mogą kupić dane dobro oraz odzwierciedla zmiany zachodzące w gospodarce, tak jak np. inflacja. Kolejną funkcją jest funkcja racjonująca. Ze względu na jeden z głównych problemów ekonomii – niedostatek (ang. scarcity) źródła w większości przypadków są ograniczone – cena powoduje, że gotowi kupić za większą cenę właśnie wtedy kupią dane dobro w odróżnieniu od tych, którzy nie są gotowi zapłacić tak wysokiej ceny. Ostatnią z funkcji jest funkcja zachęcająca. Po niższej cenie konsumenci czują się zachęceni, by kupić więcej, natomiast gdy cena wzrośnie producenci są skłonni zwiększyć podaż. Dzięki mechanizmowi rynkowemu, na rynku działa niewidzialna ręka (koncepcja Adama Smitha – ojca klasycznej szkoły ekonomii).

Pomimo mechanizmu rynkowego, w przypadku większości współczesnych gospodarek rząd może ingerować w sytuację na rynku. Jedną z najbardziej znanych form ingerencji są podatki. Można wyróżnić dwa rodzaje podatków: bezpośrednie i pośrednie (nakładane na cenę towaru), który dzieli się na dwa typy: liniowy (jego wartość jest stała) oraz progresywny (jego wartość jest wyrażona w procentach, jego wartość zwiększa się wraz ze wzrostem wartości towaru). Nałożenie podatku zwiększa jego cenę, co prowadzi do obniżenia popytu podczas gdy podaż pozostanie na takim samym poziomie. Innym przykładem są subsydia, czyli rządowe dotacje dla firm przekazywane zwłaszcza w celu promocji poszczególnego dobra. Są one przekazywane w celu zmniejszenia ceny dobra, co może spowodować większą dostępność towaru, by zwiększyć popyt na ważne zdaniem rządu produkty dla gospodarki bądź aby  konkurować z zagranicznymi importerami. Rząd także prowadzi kontrolę cen. Może on wprowadzić cenę minimalną, która jest powyżej ceny  równowagi rynkowej, czyli w sytuacji nadwyżki podaży. Cena minimalna często jest nakładana w celu zwiększenia płac pracowników i ochrony ich przed spadkiem kwot oraz zwiększenia dochodów producentów dóbr potrzebnych gospodarce, jak dobra rolnicze. Wprowadzenie ceny minimalnej prowadzi do zwiększenia podaży zgodnie z prawem popytu. Rząd może utrzymać cenę minimalną, skupując nadmiar dóbr lub nakładając „quota” – limity na wielkość produkcji. Przykładem z życia wziętym może być plan holenderskiego rządu o wprowadzeniu ceny 43 złotych na produkcję energii z wykorzystaniem węgla. Z drugiej strony, możliwe jest wprowadzenie ceny maksymalnej, która jest poniżej ceny równowagi. Wprowadzenie jej skutkuje nadwyżką popytu nad podażą. Jej celem jest często zwiększenie dostępności dóbr dostępnie wartościowych, jak dóbr publicznych albo dóbr potrzebnych do życia.

Taka ingerencja może prowadzić do powstania czarnego rynku lub długich kolejek, jednak istnieją rozwiązania, aby zapobiec temu zjawisku. Rząd może celować w zwiększenie podaży poprzez przyznawanie subsydiów, produkowanie samemu i dostarczaniu na rynek lub sprzedać zmagazynowany towar. Przykładem może być wprowadzenie w 2021r. przez polskiego Ministra Klimatu i Środowiska ceny maksymalnej 319,6 złotych za megawatogodzinę prądu wyprodukowanego przez zagraniczne elektrownie wiatrowe.

Na koniec, można zapytać, dlaczego rządy ingerują w rynek. Głównymi celami ingerencji rządów jest unikanie nielegalnych czy niekorzystnych dla obywateli zjawisk, promocja zrównoważonego rozwoju, zachęcanie do podejmowania lepszych decyzji czy wprowadzanie równości czy ekonomicznego dobrobytu.

Joanna Licha

Autor artykułu